HISTORIA SUKCESU: SPRZEDANO 1 MILION INWERTERÓW SUNNY BOY TL
Data publikacji: 2015-07-13
SMA tworzy i produkuje inwertery fotowoltaiczne od 30 lat. Żaden falownik nie był tak często instalowany jak Sunny Boy TL. Trafił on na rynek w 2008 roku, a w czerwcu 2015 został sprzedany milionowy inwerter. Sunny Boy jest najczęściej sprzedawanym inwerterm solarnym w swojej klasie na Świecie. Cała moc zainstalowana przy jego pomocy – ok. 4 GW – jest wystarczająca do odłączenia 1 elektrowni jądrowej. Sunny Boy jest najczęściej używany w domkach jednorodzinnych dowodząc, że fotowoltaika zmierzyła się ze stereotypami na swój temat i wkroczyła do serc i domów zwykłych ludzi. Sunny Boy jest światowym must-have wśród posiadaczy domów, którzy chcą na własną rękę produkować energię.
Poniżej przedstawiony jest wywiad z product managerami: Wilfriedem Vogt, Detlevem Tschimpke i Klausem Wenig, którzy opowiedzą historię stojącą za Sunny Boyem, jego procesem tworzenia i dlaczego nie nie powinien zostać porzucony w piwnicy.
Byliście product managerami od samego początku historii Sunny Boya. Jakie to uczucie, gdy wasze „dziecko” sprzedało się w 1 milionie sztuk?
Detlev: Odkrycie było przypadkowe. Nie siedzieliśmy z kalkulatorem w ręku. Nasz japoński zespół chciał liczb, które można pokazać klientom. Zaczęliśmy liczyć nasze sprzedaże i oniemieliśmy, gdy okazało się, że doszliśmy do miliona. Wiedzieliśmy, że produkt sprzedaje się bardzo dobrze, ale nie aż tak. Jesteśmy dumni ze wszystkich, którzy przyczynili się do sukcesu.
Jaki był główny cel, gdy wchodziliście na rynek w 2008?
Detlev: Chcieliśmy wprowadzić innowacyjny produkt wysokiej jakości na rynek domowy. Slogan mówił wszystko: „Perfekcja z Plusem. Użyteczność.”. Skupiliśmy się na wysokiej wydajności, przesyłaniu danych przez Bluetooth, wyświetlaczu i ładnym wyglądzie. Chcieliśmy odejść od brzydkich pudeł, które były przechowywane w piwnicach i pokazać produkt, z którego właściciele mogą być dumni. Wygraliśmy Intersolar Award za innowację oraz iF Product Award za nowoczesny design w 2008 roku. To był zdecydowanie bardzo dobry start.
Warunki na rynku zmieniły się, szczególnie w Niemczech i Europie, gdy w 2012 roku EFG zatrzymało rozwój fotowoltaiki, drastycznie obniżając taryfy. Jak myślicie, co stoi za sukcesem Sunny Boya, który musiał się zmierzyć z dużą ilością wyzwań?
Wilfried: Sunny Boy TL jest jak VW Beattle wśród inwerterów solarnych. Jest prosty, ma dobrą cenę, charakteryzuje się wysoką jakością, jest szybki i łatwy do zainstalowania, ma wiele możliwości i aplikacji. Bardzo mały procent naszych urządzeń jest zwracany. Sunny Boy TL jest systemem zainstaluj–i–zapomnij. Pracuje, pracuje i pracuje, tak jak VW Beetle.
Jak zmieniał się target na rynku?
Wilfried: Na początku w 2008 roku skupiliśmy się na rynku niemieckim i europejskim, ze względu na zachęcające warunki. Następnie dotarliśmy do USA, Japonii i Australii. Są to bardzo zróżnicowane rynki, o unikalnych warunkach. Japonia, na przykład, nie ma surowców potrzebnych do produkowania energii. W związku z tym, energetyka jest oparta na fotowoltaice połączonej z energią jądrową. Większość japońskich inwerterów jest zainstalowana na zewnątrz domów, dlatego muszą do nich pasować kolorystycznie – rozwiązaniem jest wprowadzenie różnych kolorów obudowy. Większość domów w Japonii jest mała, więc Sunny Boy 4500TL-JP był pierwszym inwerterem zastosowanym na podwórku. Rynek australijski rozwija się. Skupia się na „PV 0 export”, co oznacza, że cała energia wyprodukowana przez system jest zużywana, a unika się oddawania do sieci. To sprawia, że Sunny Boy TL staje się atrakcyjnym produktem wśród posiadaczy domów.
Klaus: USA jest innym dużym rynkiem, na którym warunki kształtują się samoistnie. Amerykanie są zainteresowani fotowoltaiką. Wersja użyta w USA i Japonii ma zapasową jednostkę zasilania mocy. Ta specyficzna cecha umożliwia zasilenie małych urządzeń elektrycznych takich jak: lodówki, czajniki, telefony, laptopy, gdy generuje się za mało energii. Zastosowanie innowacji zwiększyło popularność w USA i przyczyniło się do szerokiego rozprzestrzenienia produktu w kraju. W większości przypadków instalacja fotowoltaiczna w amerykańskich domach jest zakładana, by obniżyć ilość energii pobieranej z sieci. W związku z tym, połączenie z nią nie jest ważne. Niemcy posiadają wiele niewykorzystanych możliwości w tym względzie. Mogą uczyć się od Stanów. Jeśli produkuje się energię tylko do własnego użytku, nie trzeba inwestować w sieć.
Jakie przeciwności mogą spotkać Sunny Boya w przyszłości? Gdzie może zastosować ulepszenia?
Wilfried: Sunny Boy musi zrzucić kilka kilogramów i lepiej się komunikować. To będą najważniejsze kwestie do rozwiązania.
Widzę, że Sunny Boy zyskuje duszę. Gdybyście nim byli, czego byście chcieli?
Wilfried: Na pewno nie chciałbym utknąć w piwnicy. Jestem stworzony do użytkowania na zewnątrz, a nie do więzienia w małym pomieszczeniu. To byłoby stratą, gdyby nikt nie mógł mnie widzieć, wyłączając z tego Japonię, gdzie jest ograniczona przestrzeń. Inwertery w USA wychodzą na podwórko.
Detlev: Chciałbym widzieć każdy zakątek na Ziemi i pracować wszędzie, by zapewnić dostarczanie czystej, zielonej energii.
Klaus: Chcę nadal generować energię na własne zapotrzebowanie i zasilać sieci domowe na całym świecie. Chcę pomagać rodzinom, gdy pobierają energię.
SMA tworzy i produkuje inwertery fotowoltaiczne od 30 lat. Żaden falownik nie był tak często instalowany jak Sunny Boy TL. Trafił on na rynek w 2008 roku, a w czerwcu 2015 został sprzedany milionowy inwerter. Sunny Boy jest najczęściej sprzedawanym inwerterm solarnym w swojej klasie na Świecie. Cała moc zainstalowana przy jego pomocy – ok. 4 GW – jest wystarczająca do odłączenia 1 elektrowni jądrowej. Sunny Boy jest najczęściej używany w domkach jednorodzinnych dowodząc, że fotowoltaika zmierzyła się ze stereotypami na swój temat i wkroczyła do serc i domów zwykłych ludzi. Sunny Boy jest światowym must-have wśród posiadaczy domów, którzy chcą na własną rękę produkować energię.
Poniżej przedstawiony jest wywiad z product managerami: Wilfriedem Vogt, Detlevem Tschimpke i Klausem Wenig, którzy opowiedzą historię stojącą za Sunny Boyem, jego procesem tworzenia i dlaczego nie nie powinien zostać porzucony w piwnicy.
Byliście product managerami od samego początku historii Sunny Boya. Jakie to uczucie, gdy wasze „dziecko” sprzedało się w 1 milionie sztuk?
Detlev: Odkrycie było przypadkowe. Nie siedzieliśmy z kalkulatorem w ręku. Nasz japoński zespół chciał liczb, które można pokazać klientom. Zaczęliśmy liczyć nasze sprzedaże i oniemieliśmy, gdy okazało się, że doszliśmy do miliona. Wiedzieliśmy, że produkt sprzedaje się bardzo dobrze, ale nie aż tak. Jesteśmy dumni ze wszystkich, którzy przyczynili się do sukcesu.
Jaki był główny cel, gdy wchodziliście na rynek w 2008?
Detlev: Chcieliśmy wprowadzić innowacyjny produkt wysokiej jakości na rynek domowy. Slogan mówił wszystko: „Perfekcja z Plusem. Użyteczność.”. Skupiliśmy się na wysokiej wydajności, przesyłaniu danych przez Bluetooth, wyświetlaczu i ładnym wyglądzie. Chcieliśmy odejść od brzydkich pudeł, które były przechowywane w piwnicach i pokazać produkt, z którego właściciele mogą być dumni. Wygraliśmy Intersolar Award za innowację oraz iF Product Award za nowoczesny design w 2008 roku. To był zdecydowanie bardzo dobry start.
Warunki na rynku zmieniły się, szczególnie w Niemczech i Europie, gdy w 2012 roku EFG zatrzymało rozwój fotowoltaiki, drastycznie obniżając taryfy. Jak myślicie, co stoi za sukcesem Sunny Boya, który musiał się zmierzyć z dużą ilością wyzwań?
Wilfried: Sunny Boy TL jest jak VW Beattle wśród inwerterów solarnych. Jest prosty, ma dobrą cenę, charakteryzuje się wysoką jakością, jest szybki i łatwy do zainstalowania, ma wiele możliwości i aplikacji. Bardzo mały procent naszych urządzeń jest zwracany. Sunny Boy TL jest systemem zainstaluj–i–zapomnij. Pracuje, pracuje i pracuje, tak jak VW Beetle.
Jak zmieniał się target na rynku?
Wilfried: Na początku w 2008 roku skupiliśmy się na rynku niemieckim i europejskim, ze względu na zachęcające warunki. Następnie dotarliśmy do USA, Japonii i Australii. Są to bardzo zróżnicowane rynki, o unikalnych warunkach. Japonia, na przykład, nie ma surowców potrzebnych do produkowania energii. W związku z tym, energetyka jest oparta na fotowoltaice połączonej z energią jądrową. Większość japońskich inwerterów jest zainstalowana na zewnątrz domów, dlatego muszą do nich pasować kolorystycznie – rozwiązaniem jest wprowadzenie różnych kolorów obudowy. Większość domów w Japonii jest mała, więc Sunny Boy 4500TL-JP był pierwszym inwerterem zastosowanym na podwórku. Rynek australijski rozwija się. Skupia się na „PV 0 export”, co oznacza, że cała energia wyprodukowana przez system jest zużywana, a unika się oddawania do sieci. To sprawia, że Sunny Boy TL staje się atrakcyjnym produktem wśród posiadaczy domów.
Klaus: USA jest innym dużym rynkiem, na którym warunki kształtują się samoistnie. Amerykanie są zainteresowani fotowoltaiką. Wersja użyta w USA i Japonii ma zapasową jednostkę zasilania mocy. Ta specyficzna cecha umożliwia zasilenie małych urządzeń elektrycznych takich jak: lodówki, czajniki, telefony, laptopy, gdy generuje się za mało energii. Zastosowanie innowacji zwiększyło popularność w USA i przyczyniło się do szerokiego rozprzestrzenienia produktu w kraju. W większości przypadków instalacja fotowoltaiczna w amerykańskich domach jest zakładana, by obniżyć ilość energii pobieranej z sieci. W związku z tym, połączenie z nią nie jest ważne. Niemcy posiadają wiele niewykorzystanych możliwości w tym względzie. Mogą uczyć się od Stanów. Jeśli produkuje się energię tylko do własnego użytku, nie trzeba inwestować w sieć.
Jakie przeciwności mogą spotkać Sunny Boya w przyszłości? Gdzie może zastosować ulepszenia?
Wilfried: Sunny Boy musi zrzucić kilka kilogramów i lepiej się komunikować. To będą najważniejsze kwestie do rozwiązania.
Widzę, że Sunny Boy zyskuje duszę. Gdybyście nim byli, czego byście chcieli?
Wilfried: Na pewno nie chciałbym utknąć w piwnicy. Jestem stworzony do użytkowania na zewnątrz, a nie do więzienia w małym pomieszczeniu. To byłoby stratą, gdyby nikt nie mógł mnie widzieć, wyłączając z tego Japonię, gdzie jest ograniczona przestrzeń. Inwertery w USA wychodzą na podwórko.
Detlev: Chciałbym widzieć każdy zakątek na Ziemi i pracować wszędzie, by zapewnić dostarczanie czystej, zielonej energii.
Klaus: Chcę nadal generować energię na własne zapotrzebowanie i zasilać sieci domowe na całym świecie. Chcę pomagać rodzinom, gdy pobierają energię.
Skontaktuj sie z nami
Oferujemy bezpłatny projekt instalacji fotowoltaicznej