Zapotrzebowanie na instalacje fotowoltaiczną w Stanach Zjednoczonych sięga zenitu
Data publikacji: 2021-08-26
Rynek amerykański zachodzi w głowę czy producenci komponentów stosowanych w fotowoltaice dadzą radę z rosnącym popytem. Eric White, dyrektor generalny Dividend Finance, jednego z trzech największych dostawców pożyczek fotowoltaicznych, uważa, że popyt na instalacje fotowoltaiczne sięga zenitu.
Problemy na rynku fotowoltaicznym
Według White’a mieszkaniowy rynek energii słonecznej jest hamowany przez problemy związane z łańcuchem dostaw i dostępnością sił roboczych. Kolejnym wąskim gardłem jest transport i logistyka. White powiedział, że mimo wzrostu popytu na kredyt o 100% między drugim kwartałem 2020, a 2021 roku nie spodziewa się zmniejszenia popytu do końca bieżącego roku. Ponadto uważa, że całkowita liczba projektów może do końca roku wzrosnąć o około 35-40% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Nowe platformy sprzedażowe w USA
Dan Javan, prezes i dyrektor generalny Suntuity, jednego z dziesięciu najlepszych instalatorów energii słonecznej, oraz Chuck Norris, menedżer ds. klientów strategicznych w firmie Gexpro zajmującej się dostawami energii elektrycznej uczestniczyli w seminarium na temat zapotrzebowania na instalacje fotowoltaiczne na rynku amerykańskim.
Javan wyjaśnia częściowy wzrost popytu pojawieniem się nowych platform Solo i Nomo Energy. Platformy te wystrzeliły w górę podczas lockdownu związanego z pandemią. Ich wcześniej nieznaczna sprzedaż skoczyła do 20000-25000 transakcji miesięcznie. Platformy Solo i Nomo Energy łączą w sobie możliwość tworzenia i dostarczania instalacji fotowoltaicznych. „Covid doprowadził do przełomu w tych platformach”-powiedział Javan.
Biorąc pod uwagę nowość tych platform, wielu analityków nie doceniło ich udziału we wzroście wykorzystywania energii słonecznej w budynkach mieszkalnych. Norris potwierdził, że wzrost popytu znacząco przekroczył prognozy. Problemy z łańcuchem dostaw sprawiają, że wszystko, co jest produkowane, jest od razu instalowane.
Wzrost sprzedaży wpływa na wszystkie firmy, w tym także na producentów o mniejszym udziale na rynku. Norris szacuje, że szybki wzrost zapotrzebowania utrzyma się do końca roku. A więc przełamie to sezonowy trend spadkowy w miesiącach zimowych. Według Norrisa sezonowość oraz ogólna opłacalność paneli fotowoltaicznych nie ma większego znaczenia dla potencjalnych klientów chcących wykorzystywać energię słoneczną do produkcji prądu.
Czy producenci nadążą za popytem?
Norris mniej przejmuje się dostępnością modułów, niż dostawą falowników. Produkcja falowników rośnie wolniej, niż popyt. Wynika to częściowo z obawy producentów o narażenie kapitału, jeśli popyt spadnie. Najbardziej niepokojąca jest podaż półprzewodników, która martwi wiele branż opartych na elektronice. Przemysł fotowoltaiczny znajduje się niestety w niekorzystnej sytuacji. Konkurowanie z przemysłowymi gigantami, o ograniczone zasoby chipów i inne surowce jest trudne.
Rosnący popyt na fotowoltaikę również w Polsce
Pojawienie się informacji o dodatkowym dofinansowaniu z programu Mój prąd, który ruszył 1 lipca 2021 roku, poskutkowało nagłym wzrostem zainteresowania fotowoltaiką również wśród Polaków. Wzrost popytu sprawił, że wydłużył się czas oczekiwania na wykonanie usługi. Obecnie może on wynosić nawet ponad miesiąc. Według Michała Kitkowskiego CEO firmy SunSol na tę chwilę nie obserwujemy problemów z dostępnością produktów. Jednakże z rozmowy z norweskim producentem paneli REC wynika, że ich cała produkcja na III kwartał jest już wykupiona. Może to prowadzić w przyszłości do problemów z dostępnością komponentów w małych firmach, które nie posiadają długoterminowych kontraktów z dystrybutorami.
Rynek amerykański zachodzi w głowę czy producenci komponentów stosowanych w fotowoltaice dadzą radę z rosnącym popytem. Eric White, dyrektor generalny Dividend Finance, jednego z trzech największych dostawców pożyczek fotowoltaicznych, uważa, że popyt na instalacje fotowoltaiczne sięga zenitu.
Problemy na rynku fotowoltaicznym
Według White’a mieszkaniowy rynek energii słonecznej jest hamowany przez problemy związane z łańcuchem dostaw i dostępnością sił roboczych. Kolejnym wąskim gardłem jest transport i logistyka. White powiedział, że mimo wzrostu popytu na kredyt o 100% między drugim kwartałem 2020, a 2021 roku nie spodziewa się zmniejszenia popytu do końca bieżącego roku. Ponadto uważa, że całkowita liczba projektów może do końca roku wzrosnąć o około 35-40% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Nowe platformy sprzedażowe w USA
Dan Javan, prezes i dyrektor generalny Suntuity, jednego z dziesięciu najlepszych instalatorów energii słonecznej, oraz Chuck Norris, menedżer ds. klientów strategicznych w firmie Gexpro zajmującej się dostawami energii elektrycznej uczestniczyli w seminarium na temat zapotrzebowania na instalacje fotowoltaiczne na rynku amerykańskim.
Javan wyjaśnia częściowy wzrost popytu pojawieniem się nowych platform Solo i Nomo Energy. Platformy te wystrzeliły w górę podczas lockdownu związanego z pandemią. Ich wcześniej nieznaczna sprzedaż skoczyła do 20000-25000 transakcji miesięcznie. Platformy Solo i Nomo Energy łączą w sobie możliwość tworzenia i dostarczania instalacji fotowoltaicznych. „Covid doprowadził do przełomu w tych platformach”-powiedział Javan.
Biorąc pod uwagę nowość tych platform, wielu analityków nie doceniło ich udziału we wzroście wykorzystywania energii słonecznej w budynkach mieszkalnych. Norris potwierdził, że wzrost popytu znacząco przekroczył prognozy. Problemy z łańcuchem dostaw sprawiają, że wszystko, co jest produkowane, jest od razu instalowane.
Wzrost sprzedaży wpływa na wszystkie firmy, w tym także na producentów o mniejszym udziale na rynku. Norris szacuje, że szybki wzrost zapotrzebowania utrzyma się do końca roku. A więc przełamie to sezonowy trend spadkowy w miesiącach zimowych. Według Norrisa sezonowość oraz ogólna opłacalność paneli fotowoltaicznych nie ma większego znaczenia dla potencjalnych klientów chcących wykorzystywać energię słoneczną do produkcji prądu.
Czy producenci nadążą za popytem?
Norris mniej przejmuje się dostępnością modułów, niż dostawą falowników. Produkcja falowników rośnie wolniej, niż popyt. Wynika to częściowo z obawy producentów o narażenie kapitału, jeśli popyt spadnie. Najbardziej niepokojąca jest podaż półprzewodników, która martwi wiele branż opartych na elektronice. Przemysł fotowoltaiczny znajduje się niestety w niekorzystnej sytuacji. Konkurowanie z przemysłowymi gigantami, o ograniczone zasoby chipów i inne surowce jest trudne.
Rosnący popyt na fotowoltaikę również w Polsce
Pojawienie się informacji o dodatkowym dofinansowaniu z programu Mój prąd, który ruszył 1 lipca 2021 roku, poskutkowało nagłym wzrostem zainteresowania fotowoltaiką również wśród Polaków. Wzrost popytu sprawił, że wydłużył się czas oczekiwania na wykonanie usługi. Obecnie może on wynosić nawet ponad miesiąc. Według Michała Kitkowskiego CEO firmy SunSol na tę chwilę nie obserwujemy problemów z dostępnością produktów. Jednakże z rozmowy z norweskim producentem paneli REC wynika, że ich cała produkcja na III kwartał jest już wykupiona. Może to prowadzić w przyszłości do problemów z dostępnością komponentów w małych firmach, które nie posiadają długoterminowych kontraktów z dystrybutorami.
Skontaktuj sie z nami
Oferujemy bezpłatny projekt instalacji fotowoltaicznej